Do 2009 roku dokument
normalizujący nauczanie języka polskiego – program nauczania – musiał być
zatwierdzany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu. Od roku 2009
procedura dopuszczania programów do użytku jest uproszczona. O ich przyjęciu decyduje
dyrektor szkoły, po uzyskaniu pozytywnej opinii nauczyciela mianowanego lub
dyplomowanego (dotyczy to również programów autorskich!).
Większa rola
dyrektora w dopuszczaniu programów pociąga za sobą wzrost jego
odpowiedzialności, ponieważ to wyłącznie
on ostatecznie odpowiada za dokonany wybór. Warto dodać, że w związku z
powyższym dyrektor podejmując decyzję ma możliwość zasięgnięcia opinii na temat
programu – nauczyciela mianowanego, nauczyciela dyplomowanego, doradcy
metodycznego czy zespołu nauczycieli, osób będących „gwarantami” słuszności
tejże decyzji.
Żaden program nauczania – również pochodzący od wydawnictwa –
nie może być przyjęty a priori, musi być zweryfikowany pod kątem zgodności z
podstawą programową oraz z rozporządzeniem o dopuszczaniu do użytku szkolnego
programów nauczania. Do lamusa powinny odejść opinie, jak wyczytana na jednym z
internetowych forów, dotycząca programów oferowanych przez wydawnictwa: jedna z
nauczycielek pisze:
Jak oceniacie procedurę dopuszczania
programów nauczania (również to, że odpowiedzialność spadła na dyrektora)? Jakie
są doświadczenia nauczycieli w pisaniu własnych programów, czy modyfikują już
istniejące, czy i w jakiej mierze sami weryfikują zgodność programów z podstawą programową? Jak
w związku z powyższym oceniają programy dostępne na rynku? Czy nauczyciele języka
polskiego w ogóle piszą własne programy? Dodajmy w tym miejscu, że na
organizowany przez ORE konkurs na opracowanie programów nauczania zgodnych z
podstawą programową z 2008 roku (rozstrzygnięty 17 lutego 2012 roku) wpłynęły jedynie
52 prace dotyczące różnych przedmiotów nauczania, z czego wśród wyróżnionych
znalazły się w zakresie języka polskiego: 1 na etapie szkoły podstawowej i 3 na
etapie szkoły ponadgimnazjalnej (a gdzie gimnazjum?). Jak to więc jest z tymi
programami?
Zapraszam do dyskusji!
Jako nie-nauczyciel mogę tylko sobie "pogdybać" - myślę, że nauczyciele wybierają programy opracowane przez wydawnictwa, bo to zdecydowanie upraszcza im sprawę. Niewielu nauczycieli znajduje czas na przygotowanie tak ważnego dokumentu: a szkoda! Przecież to nauczyciel najlepiej zna sytuację uczniów - ich preferencje, mocne i słabe strony.
OdpowiedzUsuńPiszę hipotetycznie, ale może znajdzie się jakiś nauczyciel, który napisze, jak to wygląda z jego perspektywy?